czwartek, 5 grudnia 2013

Folia przeciwsłoneczna bezapelacyjnie ułatwia życie!

Słońce także zimą potrafi wkurzyć, a żaluzji wolę nie zsuwać, bo do nietoperza wiele mi brakuje. Nie dam sobie w kaszkę dmuchać! – pomyślałam, i na przekór wścibskim spojrzeniom nakleiłam sobie na wszystkie okna folię. Coś takiego, co jednocześnie zapewnia prywatność (działa niczym lustro weneckie), przyciemnia i zabezpiecza przed promieniami UV. Właśnie mija kilka tygodni od kiedy korzystam z tej cudownej 'osłony'. Widzę jedynie same zalety, więc rekomenduję: http://www.animed.com.pl/?id=zakladki/folie/przeciwsloneczne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz